Niestety cały czas wśród pacjentów onkologicznych krąży mit postulujący: „przestanę jeść, więc zagłodzę raka i wyzdrowieję.” Wróćmy do początków jego powstania. Ograniczenie kalorii oznacza ograniczenie konsumpcji żywności, nie powodując niedożywienia! Głodówka/post był używany już od setek lat w różnych kulturach. Wiele renomowanych lekarzy w całej historii i wiele z najstarszych systemów uzdrawiania, zalecały post jako integralna metoda leczenia i profilaktyki. Już Hipokrates uważał, że post może leczyć. Ludzi napotkało wiele długich okresów głodu w ich historii. Wydaje się, że większość osób może przeżyć ponad miesiąc na samej wody.
Co mówią dowody naukowe?
Niewielka ilość informacji naukowych wskazuje, że głodówka wpływa pozytywnie na procesy starzenia organizmu. W szczególności, czynniki ryzyka rozwoju miażdżycy tętnic i cukrzycy są znacznie zmniejszone u ludzi po restrykcjach kalorycznych, oraz markerów zapalnych, takich jak białko C-reaktywne (CRP) i czynnik martwicy nowotworów (TNF).
Problemem nr 1 jest jednak czas, potrzebny do otrzymania takich wyników. Otóż, według badań klinicznych restrykcje kaloryczne powinny trwać kilka tygodni, by wpłynąć na procesy metaboliczne organizmu. Problemem nr 2 jest fakt, że restrykcje przeważnie prowadzą tylko do przewlekłego odchudzenia. W naszym organizmie, podczas głodówki, zachodzą 3 główne fazy. Pierwsza faza może trwać przez 10 lub więcej godzin i organizm zużywa wówczas zapasy glikogenu, by mieć energię. Gdy zapasy glikogenu zostały uszczuplone, ciało sięga po glicerol i wolne kwasy tłuszczowe, uwalniane z tkanki tłuszczowej. Tworzą się z nich ketony, które ciało i mózg mogą następnie wykorzystać na energię. Faza trzecia może trwać kilka tygodni, w zależności od wielkości i stanu zdrowia danej osoby. Tutaj można by dużo powiedzieć o diecie ketogenicznej, lecz nie o tym jest post. Tolerancja diety ketogenicznej dla wielu osób może być bardzo trudna!
Jedna z teorii naukowych mówi, że komórki nowotworowe nie reagują na sygnały ochronne organizmu uzyskane przez głodzenie. W 1909 roku Carlo Moreschi opublikował badanie przeprowadzone na myszach, którym przeszczepiono komórki nowotworowe. Wykazano w nim, że restrykcje kaloryczne hamowały wzrost komórek raka. Do dnia dzisiejszego duża liczba prac dowodzi, że głodówka zmniejsza progresję guzów w różnych modelach zwierzęcych. Z jednej strony większość komórek raka wydają się odpowiadać na ograniczenia kaloryczne. Z drugiej, istnieją pewne komórki niosące mutacje, które czynią je odpornymi na ograniczenia. To sugeruje, że skuteczność głodówek może być ograniczona tylko do pewnych nowotworów. Pamiętajmy, że badania były przeprowadzane na modelach zwierzęcych! Nie można więc w 100% przenieść tego na ludzi. Liczba badań na ludziach jest do tej pory ograniczona.
Autofagia
Autofagia, nie mylić z apoptozą, jest to proces zachodzący w komórkach naszego organizmu. Jest niezwykle istotny by zobrazować co się dzieje w naszym ciele. Jest to proces polegający na trawieniu przez komórkę obumarłych lub uszkodzonych elementów jej budowy. W skrócie możemy powiedzieć, że dzięki autofagii organizm robi porządki i usuwa niepotrzebne elementy. Występuje praktycznie we wszystkich komórkach. Jest zwiększona, gdy komórki wymagają wewnątrzkomórkowych składników odżywczych i energii. Nasila się więc podczas głodu oraz w warunkach zwiększonego stresu. Odkrycia naukowców [Ravi K. i wsp. 2011 rok] sugerują, że stymulatory autofagii mogą hamować nowotwory powstające w wyniku przewlekłego zapalenia i uszkodzenia tkanek, takie jak raka wątrobowokomórkowy. Chociaż autofagia może hamować rozwój guza, to wyraźnie odgrywa ważną rolę w propagowaniu przeżycia komórek nowotworowych w obrębie guza. Mechanizm, poprzez który autofagia umożliwia przeżycie normalnych i nowotworowych komórek nie jest znana. Terapie celowane raka również mogą stymulować autofagię, często naśladując sytuację głodu. W wybranych nowotworach, w obliczu stresu metabolicznego (głodu) lub terapeutycznego autofagia może wspierać przeżycie raka! Jak to zwykle bywa i tym razem potrzebujemy większej ilości badań by móc w pełni korzystać z wiedzy dotyczącej autofagii.
Podsumowanie
PACJENTOM Z NOWOTWORAMI LECZONYMI CHEMIOTERAPIĄ ZALECA SIĘ ZWIĘKSZENIE SPOŻYCIA ŻYWNOŚCI W CELU PRZEZWYCIĘŻENIA SKUTKÓW UBOCZNYCH TERAPII I UTRATY MASY CIAŁA.
Ograniczenia dietetyczne spowalniają proces starzenia się i stąd zmniejszają ryzyko rozwoju chorób związanych z wiekiem, także takich jak rak. Krótkotrwały głód jest bardziej skuteczny niż długotrwałe ograniczenia dietetyczne w zapobieganiu rozwojowi raka. Krótkotrwały głód jest znacznie bardziej skuteczny i chroni normalne komórki przed chemioterapią i lekami w porównaniu do permanentnych ograniczeń dietetycznych. Głód chroni normalne komórki, ale nie komórki nowotworowe przed stresem oksydacyjnym i lekami stosowanymi w chemioterapii. Zjawisko to określa się jako różnicę odporności na stres. Zwykle energia doprowadzana do komórek jest równoważona między wzrostem komórek a rozmnażaniem ich. Podczas głodzenia energia ta jest kierowana do systemu odpowiedzialnego za przeżycie i funkcjonowanie komórki, ale mutacje komórek rakowych nie wykazują odpowiedzi na stresujące warunki, takie jak głód. W opisie przypadku [Sidra Naveed i wsp. 2014 rok] wykazano, że krótkotrwałe głodzenie maksymalnie do pięciu dni po chemioterapii jest nie tylko bezpieczne i wykonalne, ale także przyczynia się do łagodzenia chemioterapii. Restrykcje kaloryczne a głodzenie są zupełnie innymi stanami dla Naszego organizmu. Badania wykazały, że w pierwszym tygodniu głodu średnia strata masy ciała to 0,9 kg/dzień, a zmniejsza się do 0,3kg/dzień w trzecim tygodniu. Te dane pokazują, że krótkotrwałe głodzenie jest możliwe i może być skuteczne w zapobieganiu chorobom związanym z wiekiem. Skutki uboczne krótkotrwałego głodzenia mogą obejmować bóle głowy, zawroty głowy, nudności, osłabienie i obrzęk. Ważne jest, aby pamiętać, że głód nie powinien być stosowany u pacjentów niedożywionych (niedożywienie można stwierdzić poprzez zbadanie m.in. sposobu i stanu odżywienia pacjenta). Według badania Raffaghello i wsp. 2010 rok, restrykcje kaloryczne mogą być realnym rozwiązaniem tylko dla opóźnienia początku choroby nowotworowej, ale nie powstrzymują rozwoju choroby. Powodują natomiast przewlekłą utratę masy ciała, opóźnione gojenia się ran i zaburzenia immunologiczne. Ponadto, aby było skuteczne zajmuje dużo czasu (od tygodni do kilku miesięcy). Zmiany hormonalne, w wyniku ograniczeń dietetycznych, mogą przyczyniać się do m.in. zmniejszenia stężenia testosteronu, insuliny, cholesterolu, białka C-reaktywnego (CRP), ciśnienia krwi, i grubości materiału błony wewnętrznej tętnic szyjnych, które są czynnikami ryzyka w chorobach układu sercowo-naczyniowego i raka! Należy mieć na uwadze, że większość badań była przepro- wadzana w warunkach laboratoryjnych na myszach. Zarówno restrykcje kaloryczne jak i całkowite poszczenie są przedmiotem ciągłych badań i ostateczne wnioski czekają na ich wyniki. Pewne jest, że głodówka nie jest odpowiednia dla wszystkich, zwłaszcza tych, którzy mają niedowagę. Jakiekolwiek zmiany w diecie u chorych powinny być wykonywane pod nadzorem wykwalifikowanych praktyków. W ogólnej profilaktyce raka restrykcje kaloryczne zapobiegające otyłości są jak najbardziej wskazane. Jednakże pacjenci onkologiczni powinni mit (leczenie raka głodówką) usunąć z pamięci i rozpocząć pełnowartościowe leczenie/wspomaganie żywieniowe. Pamiętając, że już prawie 80% z Was, rozpoczynających leczenie jest niedożywionych bezsprzeczne jest podjęcie natychmiastowych działań by odwrócić ten stan odpowiednim leczeniem żywieniowym!
Nie dajcie się zwieść przechodząc na różnego rodzaju „diety cud”. Kierujcie się zawsze zdrowym rozsądkiem i udajcie się do dietetyka klinicznego specjalizującego się w onkologii!
Małe co nieco na pobudzenie apetytu😊
Zupa z marchwi i buraka
Zupa z marchwi i buraka
- 3 średnie buraki, obrane i pokrojone w kostkę
- 1 łyżka oleju rzepakowego
- 1 filiżanka poszatkowanej cebuli
- 4 marchewki (starte na drobnych oczkach)
- 1 łyżka świeżo startego imbiru,
- 1 czosnek przeciśnięty przez praskę
- 6 filiżanek bulionu warzywnego
Przygotowanie:
- Ogrzej olej w dużym garnku na małym ogniu.
- Podsmaż cebulę na złoty kolor.
- Dodaj imbir i czosnek, gotuj przez 2 minuty, często mieszając.
- Dodaj buraki, marchew i bulion.
- Zmniejsz ogień do minimum i duś pod przykryciem, aż buraki i marchew będą miękkie, około 25 minut.
- Zmiksuj, zupę na krem.
- Dopraw zupę według własnych referencji smakowych.
- Podawaj na gorąco lub na zimno. By zwiększyć walory wizualne możesz przyozdobić danie liśćmi kolendry.
Przepis ten łączy w sobie produkty, które dostarczą Wam ogromnej dawki składników odżywczych. Mowa oczywiście o związkach przeciwnowotworowych. Betanina, której źródłem są buraki, odpowiada za charakterystyczne fioletowe zabarwienie warzywa. Odgrywa istotną rolę z usuwaniu szkodliwych wolnych rodników z organizmu. Z kolei marchew zawiera falkarinol. Związek ten może pomóc zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka jelita grubego. Naukowcy z Uniwersytetu w Południowej Danii w połączeniu z Duńskim Instytutem Nauk Rolniczych odkryli, że szczury, którym podawano surowe marchewki i szczury, którym podawano falkarinol bezpośrednio były mniej narażone na rozwój raka jelita grubego, niż w grupie kontrolnej. Nie zapominajmy także o szeroko omawianym β-karotenie!
Informacje zamieszczone na stronie służą wyłącznie do celów edukacyjnych i nie mają na celu zastąpienia porady Dietetyka Klinicznego. Wynika to z faktu, iż leczenie żywieniowe musi być zindywidualizowane.